To taco's na mnie spogląda
wzrokiem rozczarowanego wielbłąda.
Patrzy na mnie wielkimi oczami
Dostaję jedzeniem twardym jak skała
czasami rzuca pomidorami.
Taco's rozpoczyna swe długie kazania
przeżyć tam to sztuka nie mała.
Zabija mnie za to okrutnie,
krzyczy na mnie, że nie zrobiłam prania.
przez co muszę pracować w meksykańskim Kutnie.
~Misia

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz